poniedziałek, 30 stycznia 2017

Zdrowie zaczyna się w jelitach


Znasz takie powiedzenie, że zdrowie zaczyna się w jelicie? Jest to jedno z najmądrzejszych i najważniejszych zdań, jakie ludzkość kiedykolwiek wymyśliła. Bowiem wszystko zaczyna się od układu pokarmowego. I zdrowie, ale również i choroba. Nieważne, czy jesteś już chory, czy jest to choroba fizyczna czy psychiczna, czy może na razie wszystko jest w porządku i chcesz, żeby tak zostało. Droga do zdrowia zaczyna się dla każdego w tym samym miejscu - w układzie pokarmowym.



Możesz się truć lub uleczać 3 razy dziennie

To taki prosty wybór: trucizna lub lekarstwo. Masz 3 okazje dziennie do tego, żeby przyjmować to drugie, ale również i to pierwsze: śniadanie, obiad i kolacja. Wybór należy do ciebie. 


Pierwszy krok - podejmij wyzwanie

Daj sobie miesiąc. Przez ten czas zaobserwuj, jak będziesz się czuł. Po miesiącu zdecydujesz, czy chcesz tak się czuć nadal. Właśnie teraz jest dobry czas, by wprowadzić zmianę, pójść nową drogą i pozbyć się starych przyzwyczajeń. Życie to ciągła zmiana. Doskonale wiesz przecież, że stagnacja jest zła. Stagnacja uśmierca. Ruch natomiast ożywia. Krok pierwszy jest prosty: bądź miły dla swojej śledziony.


Co robić, aby być miłym dla swojej śledziony?


1. Jedz mądrze, ale z przyjemnością

Pożywienie służy temu, byśmy mogli zachować zdrowie. To jest jego główne zadanie. Jedzenie nie ma być nagrodą za coś, albo wynagrodzeniem sobie czegoś, nie ma być remedium na stres. Nie służy też temu, żeby pospiesznie zaspokoić uczucie głodu, bo wtedy przestajemy czuć nasze ciało, tracimy z nim kontakt. Dlaczego mielibyśmy być źli na ciało, że czegoś od nas żąda? Dlaczego irytujemy się, że głód przeszkadza nam w czymś ważnym?Odczuwamy potrzebę jedzenia jako coś negatywnego, że ciało czegoś od nas żąda. Odrywamy się od zajęć i szybko wrzucamy coś do ust. Tymczasem spożywanie posiłku powinno odbywać się w taki sposób, abyśmy czuli swoje ciało. Jedzmy świadomie. Dajmy sobie na jedzenie czas. Poczujmy przyjemność. W końcu cały świat kręci się wokół jedzenia. Jedzenie jest najwyżej w hierarchii wartości człowieka. A my wszyscy zdajemy się o tym zapomnieć. Dlatego naucz się odnajdywać w jedzeniu przyjemność, poczuj, jak czuje się twoje ciało po dobrym posiłku, jak jest szczęśliwe i jaki szczęśliwy stajesz się ty sam.

Jest to nie tylko dobre dla naszej wagi, ponieważ jedząc uważnie zjemy mniej, ale również dla naszej śledziony. Gryząc pokarm dokładnie, przeżuwając i mieszając ze śliną, ułatwiamy jej dalsze trawienie. 

A jakie jedzenie jest dobre? Takie, po którym czujesz się dobrze. Znacz uczucie po jedzeniu, kiedy stajesz się zmęczony, przepełniony i najchętniej walnąłbyś się do łóżka i zrobił sobie drzemkę? To znak, że właśnie zjadłeś coś, co nie było dla ciebie dobre, nie służy ci. Zmęczenie po jedzeniu sygnalizuje to, że twoja śledziona musi się bardzo wytężyć i napracować, aby strawić to wszystko, co jej sprezentowałeś. Cała energia idzie na trawienie tego ciężkiego posiłku. Dlatego wtedy nie walcz ze sobą i połóż się. Daj śledzionie pracować w spokoju, aż do momentu gdy powie "ok, przetrawiłam".

2. Przygotowuj jedzenie z radością i pasją

I z uwagą. Zainteresuj się kuchnią, łączeniem smaków, używaniem przypraw, odkrywaniem nowych produktów. Gotowanie nie kończy się na makaronie z pesto. Testuj nowe smaki, abyś mógł czerpać radość z jedzenia (patrz punkt pierwszy). Daj sobie czas na gotowanie i na jedzenie. Zapal świece, stwórz przyjemną atmosferę, abyś czuł się dobrze. Nie pozwól, aby twoja uwaga przeniosła się na coś innego niż fakt spożywania posiłku. Nie gap się w telewizor czy komputer, nie czytaj. Jak jesz, to jesz. Czas jedzenia jest czasem jedzenia. Dlaczego najważniejszą czynność w naszym życiu mamy pakować gdzieś między przeglądaniem facebooka a oglądaniem seriali?


3. Jedz regularnie ciepłe, gotowane jedzenie

A właściwie to jedz zupę! A już na pewno jedz zupę na śniadanie. Gdy pójdziesz z jakimkolwiek problemem do jakiegokolwiek lekarza medycyny chińskiej, każdy powie ci na początek to samo: proszę jeść zupę na śniadanie. Ciepłą zupę, najlepiej warzywną. Ale broń boże, nigdy nie jedz muesli z jogurtem. Nigdy! 
Zupie trzeba poświęcić cały osobny wpis, tak ważna jest w zdrowym odżywianiu (więcej o tym, dlaczego jedzenie zup jest tak ważne, przeczytasz TUTAJ). Tymczasem wierz mi na słowo: ugotuj sobie gar zupy na 3 dni i jedz ją codziennie rano na śniadanie. Rób tak przez miesiąc, a zobaczysz, że przestanie ci być zimno, przestaniesz być rano zmęczony, nie będziesz miał problemów żołądkowych, schudniesz, jeżeli masz nadwagę i będziesz czuł się o dużo lepiej niż dotąd. Jeżeli mi nie wierzysz, wystarczy że sam to sprawdzisz. Efektów ubocznych brak.
Medycyna chińska nie istnieje bez ciepłego śniadania. Nie bierz się za leczenie siebie innymi metodami, jeżeli najpierw nie zaczniesz od pierwszego, tego najbardziej podstawowego kroku. Bez niego wszystko inne będzie na nic. 
Nie wierz nikomu, kto mówi ci, że powinieneś jeść tylko surowe warzywa, aby być zdrowym. Ten człowiek w przyszłości będzie chory, o ile już nie jest, ponieważ codziennie ochładza swój organizm, a to zabiera mu energię Qi, która jest niezbędna do życia. Kiedy w końcu jego nerki będą puste i nie będzie w nich już więcej substancji do stworzenia Qi, całe jego zdrowie posypie się jak domino. Nie wierz dietetykom, którzy mówią, aby na śniadanie jeść jogurt, albo żeby pić regularnie dużo zimnej wody. Nie wierz, gdy ktoś powie ci, że sałatka jest dobra na obiad w zimie. Bądź mądry. I dobry dla swojej śledziony.


4. Pij ciepłe napoje

To drugi najważniejszy krok, który powinien nastąpić zaraz po pierwszym. Śledziona, aby "zagrzać" zimny napój musi się niesłychanie natrudzić, zużyć cenną energię Qi i przy okazji, z uwagi na to, że jest zajęta ogrzewaniem zimnego płynu, nie może sprzątać naszego organizmu i oczyszczać go z toksyn. Jeżeli chcesz być dla niej miły - pij ciepłe. Ciepłe pomaga trawić, odtruwać, oczyszczać. Wszystko co ciepłe jest żywe. Wszystko co zimne - martwe. Tchnij w siebie życie, nie śmierć. 


5. Nie jedz po 18:00

O 19:00 twój układ pokarmowy idzie spać. Dlatego po 18:00 nie jedz niczego, co może być ciężkostrawne, a już na pewno nie jedz niczego, co jest surowe! Odróbka termiczna jest jakby wstępnym trawieniem dla naszego układu pokarmowego. Surowy posiłek nie zdąży zostać do końca strawiony przed snem i będzie zalegał ci w kiszkach do rana. Przez ten czas zdąży tam trochę zgnić, a toksyny wydostaną się do twojego organizmu. Sam wiesz, jak czujesz się, gdy zjesz coś ciężkiego na noc. Nie możesz spać, a rano wstajesz niewyspany i struty. To dlatego, że twój organizm całą noc starał się poradzić sobie z tym, co mu zafundowałeś, wobec tego nie mógł w spokoju odpocząć podczas snu. 
Jeżeli już musisz coś zjeść po 19:00, niech będzie to zupa. Szybko ją strawisz i nie odciążysz nadmiernie układu trawiennego. 
PS. Jak ktoś ci powie, że powinieneś jeść 3 godziny przed snem, to jest to prawda tylko pod warunkiem, że idziesz spać o 21:00 lub wcześniej. Nie daj sobie wmówić, że ładowanie zimnego, ochładzającego i ciężkostrawnego jogurtu o 8 wieczorem jest dla ciebie dobre. Nie jest. Niezależnie od tego, kto twierdzi inaczej. 


6. Zawsze zwracaj uwagę na jakość twojego jedzenia

Niech posiłki będą pełne witamin, zdrowych produktów. Nie używaj chemii, myj dokładnie owoce i warzywa pod ciepłą wodą, a najlepiej zaopatruj się z takie, które nie są traktowane środkami ochrony roślin. Wystrzegaj się GMO. Pamiętaj: jedzenie może być lekarstwem. Ale może być też trucizną. Dlatego wystrzegaj się cukru i nadmiernej ilości produktów zwierzęcych. Ogranicz spożycie mąki, szczególnie pszennej. I nie kupuj produktów przetworzonych. Gotuj sam. I z radością obserwuj zmiany, które nadejdą.


Zmiana zawsze wiąże się ze stresem

Ale zamiast szukać wymówek, po prostu daj sobie szansę na to, by poczuć się lepiej. Jeżeli nadal będziesz żył w stagnacji, to nie będzie to życie, ale wegetacja. Zrób coś dla siebie, dla swojego zdrowia, a może w przyszłości również dla zdrowia swoich bliskich. To nic nie kosztuje.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz